Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 14 sierpnia 2012

Rozdział 5 Nie odwzajemniona miłość boli najbardziej


-         Uspokój się – powiedział
-         Mam się uspokoić tak ?! – krzyczała
-         Tak proszę cię
-         No chyba cię pojebało ! Ukryłeś przede mną prawdę . Boże człowieku przez te jebane 2 i pół roku nie mogłeś mi powiedzieć ? Kiedy się dowiedziałeś ?
-         Od razu ale nie byłem pewny następnego dnia po imprezie urodzinowej Sivy byłem pewny
-         I co nie mogłeś mi powiedzieć ?! Nie pomyślałeś że to dla mnie ma znaczenie ! ?
-         Kat , przepraszam ja ... ja nie wiedziałem jak ..
-         Pierdol się – krzyknęła i przywaliła z pieści Nathanowi . Chłopak zachwiał się i runął na podłogę gdy miała zadać kolejny cios podbiegliśmy do niej i przytrzymaliśmy w czwórkę .
-         Puście mnie   Puście  . Zasłużył by cierpieć . Jebany ch*j !  – wyrwała się nam .. yyyyyyyyyy 4 facetom WTF ?! Mój biedny mózg potrzebuje czasu by coś wymysleć bo się jeszcze biedny przegrzeje ! Jezu co to będzie ! wybuchnie mi ! ? Yhh nieważne Katherina przywaliła mu jeszcze raz w twarz i zanim zdarzyliśmy ja powstrzymać kopnęła go w brzuch i pobiegła na górę . Spojrzeliśmy na Natha . Był cały we krwi .
 


                                                                 Katherina

Pobiegłam na górę i zatrzasnęłam się na klucz . Ja pierdole . Pomyślałam. Co ja zrobiłam ? Nie powinnam była go bić . Racja mogłam się wkurzyć ale żeby tak . No ale fakt że ukrył to przede mną był hmmm straszny .
Rozmyślałam jeszcze chwilę poczym zasnęłam na łóżku nawet się nie przebierając .

Obudziłam się w pogiętych , zakrwawionych ubraniach . Przypomniał mi się wczorajszy wieczór . Kurwa . Spojrzałam na zegarek 17 ! Kurwa . Ponownie . No nic .
Poszłam pod prysznic . Gdy wyszłam przebrałam  się i pomalowałam.
Usiadłam przy moim biurku i wyciągnęłam klucz spod klapki telefon . Otworzyłam zamknietą szufladę i wyjęłam z niej tęczkę . Przejrzałam dane w niej zaware . Na samym końcu było zdjęcie . Chwilaa znam ją skąś . Już wiem ! Spakowałam dane do czarnej dużej torby biorąc jeszcze dużą plasikową , czarną mini walizkę wyszłam przez okono . No to zaczynamy . Powiedziałam do sieebie w duchu i ruszyłam w kierunku dobrze mi znanym . Zaczyna się zabawa .


                                                           Nahan
Straciłem przytomnośc . Nie wiem na ile . Oweiram oczy . Nie wiem gdzie jestem . Patrzę na moje ubrania . Są inne . Rozglądam się i widze cztery zmarwone twarze wpatrujace się we mnie .
-         Co jest ? – spyałem
-         Moja siostra cię pobiła , Byłeś cały we krwi . – powiedział Max
-         Yhh ma moc
-         I to jaką – zaśmiali się
-         Możesz nam powiedziećo co poszło ? – spyał Jay
-         Nie wązne . Nie eraz ok. ?
-         Dobra . Yyyyy no wieeeeesz – Tom
-         No co ? – ja
-         Yh lepiej spójrz w lusro – Siva podał mi małe średnio luterko
-         Oszzzz kurwa – krzyknałem . Moja biedna , normalnie boska warz wyglada , wygladak , jak , jak  ... – moja twarz wyglada jak dynia po Hallowen !!
-         Hahahahahahaahah – śmiali się – zawsze tak wygladała hahaa
-         To nie jest smieszne -powiedziałem  - klasyczny foch na was
-         Ojjjj Baby Nath – krzykneli i rzucili się na mnie
-         Ałaa – wydarłem się
-         Sorryy , chcesz herbaę ?
-         Taaa , a gdzie Kat chcę ją przeprosić
-         Uciekła okenm kilka godzin temu – i w tym momencie do salonu weszła Kat
-         Kat – zacząłem
-         Nie kończ . Poprosu nic nie mówsz . Chłopaki wyjdziecie ?
-         Jasne – i wuszli
-         Chę cię przeprosić . Nie powinnam była cię bić
-         Nie to ja powinniemnem cię przeprosic . Nie powinnienem cię okłamywać . Mogłem od razu poiwedziec ci epradę .
-         Czyli zgoda ? – uśmiechnęła się
-         Zgoda – powiedziałem i przytuliłem ją . To właśnie w tym momencie uświadomiłem sobie że jest dla mnie kims więcej niż przyjaciółką . Kocham ją . Ale wiem że dla niej jestem tylko przyjacielem . Nie odwzajemniona miłość boli najbardziej . Pomyślałem.
-         Nath idę się przebrać ok. ? A ty idz spac juro macie koncert.Będę stała za kulisami
-         Ok. idę .

  
                                                                  Kat

Cieszę się że się pogodziliśmy . Nie zniosłabym tej ciszy . Weszłam do pokoju . Przebrałam się jednak w piżame i poszłam spać .

    Rano .... 09:00
Jezu co jak tak wcześnie wstaję . Aha próby do konceru są od 09:50
Zeszłam na dół do kuchni . Zastałam tam chłopaków .
-         Hej – powiedzieli
-         No hej
-         Chcesz jejecznice – spyał Jay i pokazał na jajecznicę
-         N.nnnn nie dzdzzdieki – wyjąkałam . Zrobiło mi się nieodbrze . mam wstrę do jedzenia .
-         Kat co ci jest ?
-         Nic . Naprawdę ja , ja nie jestem głodna .
-         Okeeej ? Dobra to jedziemy na próby – Max
-         Taaaa jest – zasalutowaliśmy mu i zacelismy się śmiać .



Jest 22 koncert właśnie się skończył a chłopaki rozdają auografy fanką . Ja czekam w ich garderobie . Siedzę sobię na czerwonej sofie naprzeciwko drzwi . Po godzinie przyszli chłopacy .
- Gratuluję konertu – powiedziałam i wstałam by ich uściskać . Gdy bylam w połowie drogi zamroczyło mnie i runęłam na podłogę .


Ocknęlam się i rozejrzałam do okoła . Byłam w garderobie chłoaków . Spojrałam na moje ramieona nie było na nich moejgo swetra .  Przełknęłam slinę i spojrzałam na chłopaków .
- Kat musimy pogadać . Znowu – powiedział zdenerwowany  Max . Bałam się tej rozmowy . Jak cholera . 


Dedykacja dla wszystkich czyających i komentujących . Oraz specjana widomość dla Kaji : COMBINE HARVESTER aaaaaaaaaaa . Przyjda po cb zobaczysz :D

9 komentarzy:

  1. yyy OMG! a ja nadal nie rozumiem o co między nimi poszło O.o
    DZIEWCZYNO! SKŁADAM CI POKŁONY ZA TALENT!!!
    kocham Cię ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale co on jej powiedział?????!!!!
    No ja chcę wiedzieć!!!!!
    Świetne opowiadanie :***
    Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ejjjjjjjjjjjjjjjjjjj!
    Ja cię zabije !!!!!!!!!!!!
    W takim momencie!!!!!!!!!!!!!
    Kurde!!! Foch
    Żart nie focham się na cb ale jestem trochę zła.
    Next już teraz szybko ;****
    Weny, kochana :**********************************************

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo masakra zaczyna sie dziać:))
    Kocham twoje opo.:**
    Nie kończ w takim momencie!!!
    Następny proszę!:)
    Weny:*

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG. Twoje opowiadanie jest... nie no, KOCHAM JE! ♥♥
    Dzięki za zaproszenie ;*
    Szybko dawaj następny rozdział! ;]
    Weny :D

    Jakby ci się nudziło albo coś, możesz wpaść do mojego nowego bloga ;p
    http://the-wanted-love-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej no, ej no!
    Skarbie o co oni się pokłócili.?! o.o
    Świetny rozdział! ;*
    Ciekawe jaka będzie ta rozmowa...
    Już nie mogę się doczekać. ;D
    Czekam na następny... <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Super blog
    Czekam na następny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne opowiadanie! z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ;)
    http://the-battleground.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń