Chłopaki ,
Pewnie zdziwił was fakt ,że nie ma mnie w domu . I przez
jakiś czas nie będzie . Nie wiem jak to wytłumaczyć . Po prostu musiałam
rozważyć różne rzeczy i załatwić kilka spraw . Wiem ,że nie powiedziałam wam
dużo rzeczy , tkwią we mnie niewypowiedziane od kilku lat . Jest mi po prostu
rudno mówić prosto z mostu i tłumię wszystko w środku .
Czasami jestem po prostu zwykła suką a kiedy indziej bardzo
łatwo mnie zranić szczególnie gdy mówię prawdę . Tak już jest.
Pamiętacie kiedy miałam 17 lat i byliśmy u was w garderobie
po waszym koncercie w LA ? Dostałam wtedy bólów brzucha . Towarzyszyły mi one
odkąd byłam mała . Tylko wtedy skutecznie to ukrywałam ale wtedy to stało się
zbyt silne . No i tak zaczął się mój taniec pogo z Panią Herą. J
Zaczęło się od tego że brałam 3 dni pod rząd . Bóle zniknęły . Powiedziałam
sobie pierdolę będę brała przez cały rok . Po roku przestanę bo zaćpam się na
śmierć . Ale nie myślcie że heroina była po to by ukoić ból psychiczny . Bo po
co ? W dupie miałam uzależnienie wcale nie byłam i nie będę uzależniona . ja
chciałam tylko ukoić bóle brzucha . Przestałam brać . Bóle powróciły . Razem z
heroiną . Po niej była jakby bardziej ichca .To jedyna rzecz jaka powstrzymuje
mnie przed odstrzeleniem sobie głowy.
Max spytałeś w co jestem zaplatana . Nie mogę powiedzieć wam
. Chcę was chronić . Ale jeśli stracę was i będzie mi wszystko jedno nie
zawaham się zemścić na ludziach którzy do tego doprowadzili . Zawsze byłam do tego
zdolna.
Wiecie lubię spać . Zasypiam kiedy mam dość ludzi albo kiedy
się nudzę . Kiedy nie chce mi się gadać
z ludźmi . A jestem przez nich otoczona po prostu kładę się spać .
Od kilku lat mam wrażenie ,że wszystkie moje rozmowy są
puste ,że wyczerpałam już swój zasób słów i nic więcej się nie zdarzy . Nudzą
mnie absurdalne codzienne rozmowy . Nie rozumiem przyjemności jaką czerpią z
nich ludzie . Wolę spać.
Przekonałam się kiedyś że nie należy być surowym we własnych
przekonaniach i ocenach . Nie można odcinać się od ludzi o takich czy innych
wadach bo to strasznie ogranicza.
Wiem ,ze to co napisałam może być dla was szokiem . I pewnie
zapytacie kiedy wrócę .
No cóż. Jeśli sprawy potoczą się po mojej myśli wrócę na
równo 6 miesięcy czyli 5 lipca .
Albo dłużej . Mogę też wcale nie wrócić . Ale postaram się .
Do zobaczenia . Kocham was i gdybym mogła to wcale bym nie
wyjechała . Żegnajcie .
Wasza Katherina :*
Skończyłem czytać . Na moich policzkach pojawiła się mokra
ciecz . Płakałem . Spojrzałem kolejno na Maxa , Jaya , Sive i Toma . Oni też
płakali . To nie może być prawdą .
******6
miesięcy później******
Obudziłem się rano . To już dziś pomyślałem dziś jest 5
lipca . Wszyscy mamy nadzieję że wróci . Powoli wstałem z mojego łóżka .
Rozejrzałem się po pokoju gdy nagle przez drzwi wpadło 4 szogunów .
-
Co wy robicie małpoludy ? – wydarłem się – wyłamaliście mi
drzwi z zawiasów
Patrzyli na mnie z Poker Facem .
-
eeeeeee Szlachta wyłamuje drzwi – powiedział Tom
-
Racja , racja – przytaknęli mu
-
Za to robicie mi śniadanie , JADALNE i naprawiacie drzwi –
powiedziałem
-
No dobra , dobra – mruknęli i naprawili mi drzwi po czym
zeszli robić śniadanie .
Ja udałem się do łazienki po czym ubrałem się w czarne
spodnie z obniżonym krokiem , białą koszulkę z czarnym napisem , czerwone
Conversy i szaro-czarno-czerwoną bejsbolówkę . Do tego przygarnąłem na moją
głowę szaro czarnego Full capa i zszedłem
na dół.
Gdy byłem już na dole uderzył mnie zapach jedzenia .
Udałem się do kuchni .
-
yyyy , co robicieeee? – przeciągnąłem
-
Omleeeeeetaaa – odpowiedzieli
-
A jadalne to chociaż ?
-
Masz spróbuj pierwszy – Siva podał mi talerz z kawałkiem dania
– będziesz naszym chomiczkiem testowym
-
No chyba nie
-
No chyba tak – Max
-
Nie
-
Tak
-
Nie
-
Tak
-
Nie
-
Tak
-
Tak
-
Ha , ha mam cię – zaśmiał się
-
Niech wam będzie – powiedziałem i spróbowałem . I o dziwo był
dobry – ej chłopaki dobre wam to wyszło
-
Słyszeliście chłopaki ?! – wydarł się Jay – pierwszy raz w
życiu
-
TAAAAAAAAAk – krzyknęli
-
Co dziś robimy – spytał po chwili Tom
-
Czekamy – odpowiedziałem
-
Tak właśnie , chcę tu być na wypadek gdyby wróciła – Max
-
No my tez – powiedzieli po czym udaliśmy się na kanapę w
salonie by tam spędzić resztę dnia .
***
Katherina*****
Stałam właśnie przed ogromnym
lustrem w moim tymczasowym pokoju w samej bieliźnie . Patrzyłam na siebie i nie
czułam nic . W każdym miejscu wystawała mi kość .
No cóż przy moim 188 ważyłam 42
kilo . Tak jestem anorektyczką .
Yhh nieważne . Spojrzałam na
kalendarz 5 lipca. To już dziś. Wracam . Do końca nie byłam pewna czy uda się
na czas . Ale dałam radę . Za godzinę mam samolot . Ubrałam na siebie czarne
jeansy czary top . Na to długi do łydki , czarny , rozpinany sweter z długim
rękawem . Założyłam jeszcze oficerki i byłam gotowa . Spojrzałam jeszcze raz w
luro . Byłam świetna w ukrywaniu mojej anoreksji . Makijaż już miałam .
Chwyciłam jeszcze raczki moich 2 walizek i wyszłam z domu wsiadając prosto do
taksówki . No to czeka mnie kilka godzin lotu do Londynu .
*** 23 :30 , Nathan ***
Nie ma jej . Nie wróciła. I
obawiam się że nie wróci .
-
Chłopaki ona dziś nie wróci . Choćmy spać – powiedział
załamany Max’
-
On ma racje , to nie dziś
-
Dobra choćmy- powiedziałem po czym każdy z nas udał się do
swoich łóżek .
**** Kat *****
Do domu weszłam 7 minut przed północą . Czyli jeszcze jest 5 lipca . Oto mi chodziło
.
Weszłam do kuchni i wzięłam 10 jabłek . 5 rzuciłam z dółu na
koryarz na górze by ich obudzić . Stanęłam naprzeciwko schodów i mnie nie
zobaczą po ciemno przecie jest. Po chwili usłyszałam głosy całej piątki .
-
Omg .. OMG , O ...M
... G – wydarł się Tom . Debil pomyślałam i zachichotałam pod nosem
-
Sprawdźmy razem co to – odezwał się Max
-
Ja się boje – pisnął Jay
-
Nie marudź i choć – mruknął Nathan
Gdy byli już na dole zapalili światło . Ledwo co zdarzyli
zapalić a ja każdemu przywaliłam w łeb
jabłkiem.
-
HeadSHOT – wydarłam się skacząc w powierzę
-
KAAAAAAAAAT – wydarli się i w zwolnionym tępię biegli w moją
stronę a ja odpowiedziałam im tym samym . Po chwili tkwiliśmy razem w mocnym
uścisku .
-
Tęskniliśmy za tobą , tak bardzo – powiedzieli
Wiem , ja za wami też.. Znów razem – powiedziałam i uśmiechnęłam się
ciepło . Nareszcie – pomyślałam i uścisnęłam i znowu .
Dawaj nastepny
OdpowiedzUsuńeej! też chcę ważyć 42 kilo przy moim 161! ;c a nie 48 -,-' loool, za gruba jestem xd :D
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :D wróciła ♥
pisz next ;* (dziękuję za 10 koma, dobiłam ♥)
Oooo.... Matko to ja mam wzrostu 157 a waże 52 kilo a twierdze że jestem gruba xd
UsuńChuda jesteS
Usuńyhh ja też mam 157 :/( tylko waga inna ) yhh taki nasz los droga Kaju xD
UsuńYyyy... To ja mam 167zm wzrostu, a ważę 57 kg i mi mówią, że jestem chuda. No jak usłyszę to jeszcze raz od kogoś to mu pokaże ile wy ważycie
UsuńIle ważysz
OdpowiedzUsuń46 :/
OdpowiedzUsuńkurde jaka debata XD
OdpowiedzUsuńNom , boże ty jesteś chuda ja przy tobie to słoń :-\
UsuńJa mam 153 i waga 47/48 i się z tego cieszę ! ;D
Usuńno chyba nie xD ty pasztetów a mojej klasy nie widziałaś ^^
OdpowiedzUsuńdobra nieważne zajmijmy się lepiej żelkami xD :*
OdpowiedzUsuńa propo jem właśnie weże moje ulubione
OdpowiedzUsuńmoje też <3 i się nie dzielisz ? foch forever na 5 minut ^^
OdpowiedzUsuń:-(nie fochaj sie
OdpowiedzUsuńdobra specjalnie dla cb :* a podzielisz się wirtualnie ? xD
OdpowiedzUsuńAha , masz
OdpowiedzUsuńMadz gg
OdpowiedzUsuńczuję się zaszczycona
OdpowiedzUsuńa tak ro tylko my tu piszemy w tym momencie
Usuńmam gg :) jak ci podaC ?
UsuńNom podaj fajnie sie z tobo piszr
Usuń36222175 :* tylko teraz nie mogę ;/ napisz po 14 powinnam wtedy już wstać
UsuńBoże dziewczyno pdzesypiasz cały dzień
Usuńszlachta odsypia szkołę całe wakacje :P
UsuńTak, Tak i jeszcze raz TAK!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział :)
Uwielbiam Twoje opowiadanie :***
I czekam na więcej :D
To może ja lepiej się nie wypowiadam ile ja mam wzrostu i ile ważę... :P
właśnie tu trafiłam i podoba mi się , i to ja jestem gruba
OdpowiedzUsuń167cm 50kg