W pokoju , na łóżku siedziała dziewczyna . Miała ok. 19 lat
. Jej pokój nie przypominał w żadnym stopniu pokoju zwykłej 19 letniej
dziewczyny . Wszystkie ściany w jej pokoju obwieszone były przerażającymi
szkicami . Na podłodze walały się ciuchy , buty , rysunki , ołówki , pędzle i
farby . Czarnowłosa dziewczyna tępo wpatrywała się w strzykawkę zawierająca 400
funtów heroiny . To więc niż nakazywałby rozsądek . Ale ona o tym wiedziała .
Wiedziała co zaraz zrobi . Doskonale zdawała sobie z tego sprawę . Nie zależało
jej na życiu . W sumie było jej obojętne czy ta zbyt duża dawka heroiny ją
zabije czy nie . Przecież i tak kiedyś umrze . A teraz nawet nie ma po co żyć
ani też po co umierać .
Oderwała wzrok od strzykawki i przeniosła go na lewą rękę.
Podniosła prawą i wstrzyknęła biały proszek do swojej żyły . Natychmiast
poczuła działanie narkotyku w swoim organizmie. Przez chwile nie czuła już bólu
w swoim żołądku , nie czuła bólu ,który z niewiadomych przyczyn codziennie
paraliżował jej ciało . Wszystkie te złe odczucia po prostu się ulotniły .
Przynajmniej tak się jej wydawało . Chwilę później jej ciałem wstrząsnął nagły
i niezwykle bolesny ból . Spadła na podłogę . Nie mogła wykonać żadnego ruchu .
Bolało ją całe ciało . Lecz po chwili znowu nie czuła nic . Jej powieki stawały
się ociężałe . A ostanie co słyszała to przerażający krzyk małego dziecka .
Noc . Ciemność . Gwiazdy . Księżyc . Noc. Ciemność . Gwiazdy
. Księżyc . Noc . Ciemność . Gwia... Moją wyliczankę przerwał cichy szloch ,
jakby dochodzący z mojej łazienki . Poczułam , że wstaję ale nie wiedziałam jak
to zrobiłam . Moje nogi poruszały się w kierunku tego żałosnego płaczu . Ale
jak ja to zrobiłam ? A może to nie ja ? Co właściwie tu robię ? I dlaczego
słyszę ten płacz ? W końcu znalazłam się przed drzwiami łazienki . Lecz te
drzwi nie przypominały tych moich . Ale byłam pewna ,że znajduję się właśnie w
moim pokoju . Zobaczyłam jak moja ręka unosi się w powietrzu powoli otwierając
drzwi . Moje nogi znów pokierowały mnie w wybranym przez nie kierunku .
Znalazłam się w łazience , która na pierwszy rzut oka wyglądała zwyczajnie .
Ale znowu usłyszałam ten płacz . Moja głowa odwróciła się przodem w kierunku
okna . To co zobaczyły moje oczy można by spokojnie nazwać widokiem
przerażającym . Pod oknem na podłodze siedział około 5 letni chłopiec . Niby
nic w tym takiego niezwykłego . Ale dziecko było całe we krwi a z jego oczu
leciały krwawe łzy . Mój mózg próbował wysłać informacje do moich nóg by
natychmiast mnie stąd wyprowadziły . Ale moje ciało miało inne plany . Nim się
zorientowałam byłam trzy kroki bliżej do chłopca . Podniósł wzrok i utchwił go
we mnie . Wstał . Zaczął iść w moim kierunku ale w połowie drogi po prostu
zniknął . O co chodzi ? Spytałam siebie . Moje nogi zaprowadziły mnie do
umywalki gdzie spojrzałam w lustro . Widziałam siebie w rozczochranych włosach
i lekko rozmazanym makijażu . Nagle za mną pojawiła się kobieta . Miała białe
włosy jak kartka papieru , cerę prawie tak bladą jak moja , krwiste usta i krwisto
czerwone oczy . Miała na sobie białą suknie , prawie całą ubrudzoną krwią .
Zapewne tego chłopca . Nasunęła mi się niechciana myśl . W ręce trzymała
zakrwawiony nóż . Powolnym krokiem ruszyła w moim kierunku . Nie robiłam nic .
Rozejrzałam się dookoła siebie . Nie jestem już w łazience i nie ma już tej
kobiety . Jestem u siebie w pokoju . Zamykam oczy . Nagle słyszę trzask . Próbuję
otworzyć oczy . Ale nie mogę . Czuję czyjeś ręce na moim ciele . Poznaje ,że są
to męskie ręce . Wodzą po moim ciele . Wsuwają się pod koszulę i dotykają moich
piersi . Ten dotyk jest dla mnie kojący
. Nagle otwieram oczy . Nie widzę mojego pokoju i nie czuję już tego dotyku .
Wokół mnie jest czarno . Nie ma nic . Nagle spadał . Czuję jak lecę w dół .
Upadam na coś miękkiego . Rozglądam się
i widzę wielką łąkę .
Niebo jest szare i nie ma ani jednej chmury .
Co się dzieje ? Gdzie ja jestem ? I najważniejsze . Co się
ze mną dzieje ?
Nie znam odpowiedzi na żadne z tych pytań . Teraz to ja już
nic nie wiem . Kim jestem ? Nie wiem . Wiem tylko jak się nazywam , ile mam lat
i skąd pochodzę . Zamykam oczy . Schemat się powtarza . Znowu czuję ten dotyk
na moim ciele . Ale tym razem jest to bardziej podniecające . Czuje czyjeś usta
na moich wargach . Oddaje pocałunek . Ale chwila to nie ja to zrobiłam . Przecież
nie wykonałam żadnego ruchu . Ten ktoś mógł robić co ze mną zechce a ja nie mam
na to żadnego wpływu . Znowu . Otwieram oczy . I znowu nic nie ma . Idę przed
siebie . Nawet nie wiem gdzie . Bo nic nie ma . Znowu czuje jak spadam w dół .
Tym razem upadam na twardą powierzchnię . Czuję ból w plecach . Ale wstaję .
Widok jest dość , niezwykły . Widzę pełno trumien idealnie poukładanych w
zwarty szyk . trumny odziane są w brytyjskie flagi . Jedna jest otwarta . Stoję
właśnie tyłem do niej . Podnoszę wzrok przed siebie . Widzę tą samą kobietę co
była u mnie w łazience . Zamiast noża ma wielki młot . Stoi tuż przede mną .
Robi zamach i uderza mnie w głowę . Spadam do trumny wydając z siebie tylko
przeraźliwy krzyk ...
no nareszcie się zebrałam żeby napisać ten rozdział :p dziś postaram się dodać prolog na blogu http://my-world-my-game-my-rules-tw.blogspot.com/ a jak nie to jutro xd